Posted on: November 24, 2020 Posted by: adooshka Comments: 0

Przeszkadza mi kiedy w mojej obecności ktoś używa wulgaryzmów. Takie osoby zawsze oceniam jako niedouczone, z brakiem kultury osobistej, aspołeczne, mające znikomy zasób słów itd. Niestety, mam wrażenie, iż coraz częściej słyszymy przekleństwa w miejscu pracy, w środkach komunikacji, na ulicy, w mediach społecznościowych, w filmach/piosenkach/spektaklach teatralnych itd.. Powoli zaczynamy traktować taki stan rzeczy jako właściwy. Następnie każdy się dziwi skąd małe dzieci znają TAKIE SŁOWA.

Prawo w tym zakresie jest jednoznaczne. W ustawie z dnia dnia 20 maja 1971r. (kodeks wykroczeń) możemy znaleźć artykuł 141 o następującej treści:

Art.141. Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

Przepis jest rzadko stosowany bądź wcale, ponieważ nie ma katalogu nieprzyzwoitych słów. Policja lub sąd powinni intuicyjnie oceniają stopień “przyzwoitości” danego słowa w kontekście panujących norm społecznych.

W życiu prywatnym teoretycznie obowiązuje zasada Wolnoć, Tomku, W swoim domku. Skutki jednak odczuwamy na co dzień my wszyscy.

Starajmy się panować nad emocjami. Zawsze można je wyrazić w sposób racjonalny, używając właściwego słownictwa.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.