Jakość edukacji w Polsce jest tematem dyskusji zarówno publicznych jak i prywatnych stosunkowo często. Najbardziej narzekamy na niski poziom przekazywanej wiedzy, nieodpowiednie metody nauczania, treści niedostosowane do rzeczywistości (np. rynek pracy, administracja publiczna), brak możliwości rozwijania właściwych kompetencji społecznych, uczenie myślenia schematycznego/szablonowego, brak odpowiedniej reakcji na zachowania aspołeczne, agresywne itd.

W związku z powyższym staramy się dokształcić zapisując się na różnego rodzaju kursy. Po skończeniu jednego kursu, zapisujemy się na kolejny i jeszcze jeden i już prawie ostatni i tak w nieskończoność. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że wiedza naukowa ciągle się zmienia. Teorie, które były aktualne jeszcze wczoraj dzięki dzisiejszym odkryciom naukowym stają się już tylko wierzeniami i mitami a nie faktami. W systemie prawnym oraz w branży IT również nie brakuje zmian i należy ciągle być na bieżąco.

Zanim się wybiorę na szkolenie zawsze ustalam jaki cel chcę osiągnąć. Np. pogłębienie wiedzy w konkretnym temacie, nabycie nowej umiejętności, poznanie nowych osób, rozwiązanie problemu, spędzenie czasu wolnego itd. Wtedy po szkoleniu mogę ocenić czy zmieniła się jakość mojego życia. Czy osiągnęłam wyższy stopień zaspokojenia potrzeb materialnych lub niematerialnych. W przeciwnym wypadku można zakwalifikować szkolenia jako “pożeracz czasu” i najwyżej zostać Specjalistą ds. Uczestnictwa w Różnego Rodzaju Szkoleniach :). Chociaż jeżeli komuś taki cel odpowiada to why not?