Po dniu spędzonym w pracy już nie zostaje nam zbyt wiele czasu na zabawę z dzieckiem. Wieczorem mamy lekki spadek energii i chcemy raczej się wyciszyć. Dziecko odwrotnie ma bardziej wydajne “akumulatorki” i może szaleć aż do kompletnego wyczerpania. Pewnego wieczoru kiedy na propozycję Adooshki zagrania w grę odpowiedziałam, iż “mi się nie chce”, otrzymałam następującą ripostę: Spędzać całe dnie w pracy Tobie się chce ale pobawić się ze swoim dzieckiem w fajną grę to już nie. To jedno zdanie dało mi wiele do myślenia. Dla naszego dziecka czas spędzony z rodzicami jest bezcenny. Często słysząc od rodzica teksty typu: pobaw się sam, jestem zmęczony, nie chce mi się, nie teraz, nie dziś, mam inne rzeczy do zrobienia, może poczuć się mało ważne. Jest to zdecydowanie przykre uczucie dla dziecka. Warto starać się planować swój czas/dzień tak aby móc zdążyć dobrze wywiązać się ze wszystkich naszych ról, jasno określając priorytety.
Jasne, że tak byłoby najlepiej, ale niestety nie zawsze się da. Dziecko najważniejsze, ale znowu bez pieniędzy długo nie pozyjemy.
Gdyby to było takie proste… pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
http://poznaj-swoje-dziecko.blogspot.com/