Tak się składa, że z różnych przyczyn stosunkowo często zmieniamy miejsca zamieszkania. Ktoś wpada w rutynę mieszkając przez kilkadziesiąt lat w tym samym miejscu a dla nas rutynowe stały się właśnie przeprowadzki :). “Eksperci” od wychowania są zdania, że częste zmiany otoczenia mają zły wpływ na rozwój dziecka. Dziecko niejako zostaje pozbawione poczucia stabilności. Myślę, że jest to kolejne uproszczenie. Są dzieci, które trudniej reagują na zmiany, a inne traktują je jako coś naturalnego. Adooshka zawsze entuzjastycznie przyjmuje informację o przeprowadzce, ponieważ dla niej jest to po prostu fajna przygoda, możliwość poznania nowych miejsc oraz ludzi.